Fantastyczne miejsce! Trafiliśmy przez przypadek, szukaliśmy miejsca na nocleg przy autostradzie, a dotarliśmy do wspaniałej enklawy ciszy, spokoju i sielanki niczym filmowe argentyńskie ranczo. Piękna stylizacja, wspaniała kuchnia, wszystko przemyślane i dopracowane w najmniejszym szczególe, a właściciel nie dość, ze czekał na nas do nocy to specjalnie dla nas przygotował bardzo późną, przepyszną kolacje! A o 7 rano juz nas witał śniadaniem, pokazał konie, gospodarstwo. Miejsce stworzone z pasja, pielęgnowane z sercem!